Początek 2008 roku.
Wrzesień 2008.
Widać po ślubie (który odbył się w sierpniu 2008 roku) miałam już więcej czasu, święty spokój i ochotę na krzyzyki :) Szkoda że się od razu nie pochwaliłam.
Październik 2008.
Kiepskie zdjęcia bo robione wieczorem przy sztucznym świetle.
I to by było na tyle ogrodu. Stanęłam bo zabrakło mi czarnej muliny i tak stoję do dziś. :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz