W zeszłym roku z okazji wymiany walentynkowej zrobiłam malutki igielniczek kolezance z forum.

 

 
 
 
 
Pięknieje, pięknieje w oczach i coraz bardziej chce się wyszywać, ale nie mam czasu. Pozdrawiam.

 

 
 
 
 
Tak wykorzystałam przerwę świąteczną. Już jest wyszyte więcej. Kiedy czuję się zmęczona sesją robię przerwę na wyszywanie :-)
 
 
 
Z okazji wymiany Mikołajkowej na forum, wyszyłam zakładkę ze świątecznym motywem Mikołaja.
Udało mi się również wykorzystać przerwę świąteczną i wyszyć część ogrodu. Pokażę go następnym razem.
 
 
 
Przed moimi urodzinami były też urodziny bliźniaczek. Tych, którym 
wyszyłam metryczki. Dostały od nas (ode mnie i mego męża) nowe ubranka 
;). Oto one:

 
Źródło inspiracji: Cafeart .
 
 
 
Z okazji urodzin dostałam książkę o robótkach na drutach. Bardzo się 
cieszę bo mam nareszcie okazję by się samej nauczyć dziergania. 
Imponowały mi robótki cioci mego męża. Nawet poprosiłam by wydziergała 
mi szalik i czapkę. Do dziś są to moje ulubione dodatki zimowe :)
Mama i siostra mego męża sprawiły mi taki oto prezent: "Dziewiarskie ABC" Claire Crompton.
We wnętrzu okładki o autorce:
Claire Crompton
 to utalentowana dziewiarka z ponadpiętnastoletnim doświadczeniem. 
Absolwentka wydziału projektów dziewiarskich, wykonuje projekty dla 
najbardziej znanych firm w branży dziewiarskiej, np.:Sirdar, Courtaulds, Hayfield, oraz współpracuje z popularnym producentem nici do haftu - firmą DMC. Jest autorką "Przewodnika po hafcie krzyzykowym".
Uwielbiam produkty firmy DMC i mam słabość do haftu krzyżykowego dlatego tym bardziej zaimponowało mi jaki skarb mam w ręku :)
 
 
 
Mój ogród pięknieje w oczach :)
 
 
 
Żeby nie było, że zastój przerwany i znów wyszywam. Niestety nie a to
 efekty pracy jeszcze przed "kryzysem" kiedy skończyłam metryczki 
brakowało mi wyszywania więc na tapętę poszedł Letni ogród :)
PS: Na specjalną prośbę Porzeczkowej i pozostałych koleżanek z forum :))) Pozdrawiam :)
 
 
 
Zestaw z firmy Lanarte. Jest to miniaturka tego pięknego obrazu 
Afrykanki z metalizowanymi nićmi. Materiałem nie jest kanwa a 
podmalowane płótno. Bardzo wygodne do wyszywania.
Wymiary pracy to: ok 13 x 16 cm, schematu: 67 x 88 krzyżyków.
Twarz
 wyszyta jest drobnymi półkrzyżykami jedną nitką, pozostała częśc motywu
 dwa razy większymi krzyżykami podwójna nitką oraz pojedynczą nitką.
Afrykanka jest jeszcze cieplutka, tuż przed praniem. :)

 
PS: ten napis wydziergał mój mąż :) i teraz chwali się że już umie backstitche :D
 
 
 
Owoc wczorajszego oglądania TV :) nogi miśka nr 2 :-)

 
 
 
 
Obecnie na moim tamborku druga metryczka dla bliźniaczek. Pora je dokończyć. Dziewczynki 10 kwietnia kończą roczek :)
 
 
 
Dostałam trzeci ostatni prezent z zabawy PIF. Od bebezet z bloga Moje haftowanie.
Tym razem były to:
- Świetne wzory do haftu (chyba najbardziej się z nich cieszę :D)
- Herbatkę brzoskwiniową, która wypiłam czytając blogi :)
- Czekoladki
- Mulinki
- Mnóstwo scrapek do zdobienia np pocztówek (są rewelacyjne:) )
- Szydełkowe listeczki
- i Mini obrazeczek wąż :)
Dziękuję bebezet za miły prezent :)))
 
 
 
 
 
Drugi prezent w zabawie PIF. Doszedł do mnie już jakiś czas temu i 
oczywiście znów się niczego nie spodziewałam :))) Od alkakz z bloga Wiedźmowo.
Dostałam:
- Torebeczkę papierową z wyszytą biedroneczką :)
- Serwetkę szydełkową - moją pierwszą własną i jej przeznaczeniem będzie koszyczek wielkanocny :)
- I oczywiście liścik :)
Alkakz dziękuję za wspaniały podarunek :* 
 
 
 
 
 
Od ostatniego wpisu i zdjęcia tej pracy (19 listopada 2007 roku) mój ogród troszkę się powiększył. Niestety niewiele...
Początek 2008 roku.
Wrzesień 2008. 
Widać
 po ślubie (który odbył się w sierpniu 2008 roku) miałam już więcej 
czasu, święty spokój i ochotę na krzyzyki :) Szkoda że się od razu nie
 pochwaliłam. 
Październik 2008.
Kiepskie zdjęcia bo robione wieczorem przy sztucznym świetle. 
I to by było na tyle ogrodu. Stanęłam bo zabrakło mi czarnej muliny i tak stoję do dziś. :D
 
 
 
Tak nam się spodobała świąteczna wymiana, że dziewczyny urządziły nam kolejną, tym razem walentynkową.
Głównym
 prezentem była własnoręcznie wykonana przewieszka do nożyczek. Dla 
większości z nas był to debiut i obawiałyśmy się jak to wyjdzie a 
później czy prezent się spodoba obdarowanej osobie :) Dodatkowo, 
podobnie jak w poprzedniej wymianie, można było dorzucić coś 
hafciarskiego, coś umilającego wyszywanie i koniecznie pocztówkę z 
miejsca zamieszkania :)
Oto co dostałam:
- przewieszkę
- kanwę kremową
- mulinę metalizowaną
- wspaniałą pocztówkę z morskim piaskiem
- i saszetki z kawą, które przechwyciła moja koleżanka :)))
Dziękuję Ci Anusia za te wspaniałości :)))