Kilka zaczętych prac. 19.11.2007
 Każda zwyczajna hafciarka ma w szufladzie lub na dnie szafy 
niedokończone robótki. Były one zazwyczaj przerywnikami podczas 
wyszywania innych dzieł, które po jakimś czasie zaczynały nas nudzić 
bądź meczyć, albo po prostu wpadły nam w oko jakieś inne cuda i nie 
mogłyśmy sie powstrzymać żeby ich nie zacząć wyszywać, albo zbliżało się
 czyjeś święto i robiło się komuś prezent, albo jakąś pocztówkę do 
przyjaciół z okazji Bożego Narodzenia. :-) Ja również mam w swojej 
szafie takie prace...
Pierwszą
 z nich jest Letni Ogród. Zaczęłam go ponad rok temu na wakacjach. 
Wakacje się skończyły, czas również i zapomniałam o ogrodzie :-)
 Papież
 w prezencie mojej mamie. Bardzo jej się spodobał a ja bardzo chciałam 
jej go wyszyć. :-) Niestety, ciemna kanwa i krótkie dni nie sprzyjały 
wyszywaniu.
 Zajączek wielkanocny :-) Może na wiosnę skończę :-)
 I kaczucha, kupiona z ciekawości, za grosze w zwyczajnym sklepie nie w pasmanterii. Ciekawa jestem efektu końcowego :-)
 
 
 
          
      
 
  
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz